Strony

14.1.14

Frywolitkowe cięcie, gięcie i uklepywanie

Klepię te frywolitki i klepię, a one i tak nie za bardzo się poddają. Stąd cięcie. Bo zaczęłam kolejną serwetkę frywolitkową. Na razie mam środek serwetki o średnicy ok. 17 cm. Teraz chcę zrobić rząd z elementów. Póki co kolejne elementy skończyły w koszu, bo nie mogę dopasować ich średnicy do tego, co w głowie. Stąd cięcie. Ciachu, ciachu! I trochę geometrii, i liczenia. Gięcie, czyli naciąganie we frywolitkach na niewiele się zdaje. To jednak nie szydełkowanie, gdzie sporo daje się naciągnąć.
Nic to! W tej chwili wreszcie chyba mi wyszło. Tylko tego, co wreszcie wyszło, nie mam na zdjęciach. Ale niedługo Wam pokażę. Wszystko w swoim czasie.







 Ciachu, ciachu towarzyszy powstawaniu wielu wzorów frywolitkowych. Bez tego po prostu się nie liczy.  Bo pruć tego się nie da. Chlip, chlip! Chociaż tak szczerze mówiąc, potrafię pruć frywolitki, zarówno łuczki jak i kółeczka. Jednak czasowo to się zupełnie nie opłaca. Szybciej jest mi wyciąć i zrobić cały fragment od nowa. Robię to jedynie, gdy w grę wchodzą dwa, trzy kółeczka.



Czy wyszło na pewno, okaże się, jak skończę rządek. I wtedy albo będzie leżeć gładko (ja proszę, żeby leżało!), albo będzie czapeczka, albo falka. Jak w tej paskudzie poniżej. Paskuda falująca na razie leży odłogiem, ale na boku tworzy się właśnie spisek, mający uratować paskudę przed wylądowaniem w koszu.
Spiski są fajne. :)))



Bądźcie grzeczni i trzymajcie się cieplutko!



Ps.: Uprzejmie donoszę, że kompletnie nie ogarniam Google+. Czy znajdę gdzieś instrukcję do tego dziadowstwa, tak żebym zrozumiała? I to szybko? Bo zajęta jestem. 

20 komentarzy:

  1. +g miałem ale wypisałem bo tez nie ogarniam :)
    a poza tym piękne rzeczy tworzysz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też już się raz z tego wypisałam. I sama nie wiem, jak mam toto z powrotem. No to niechby już było, ale tak na ślepo klikam.

      Usuń
  2. No właśnie, żeby to się jeszcze dało pruć... :P Serwetki zapowiadają się bardzo interesująco. Jestem ciekawa efektu końcowego. Nie zazdroszczę cięcia/gięcia/pasowania, bo to ciężka i niewdzięczna praca. Ale tak to już jest na swoim :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa efektu końcowego. Ha, ha! :D

      Usuń
  3. Aniu dziękuję za miłą wizytę. galeria dopiero uruchomiona wiec nie zbyt dużo do oglądania ale zapraszam do rejestracji, odwiedzjących i kupujących mam nadzieję po jakimś czasie przybędzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zarejestruję się na bank, tylko później. Teraz pochłaniają mnie trochę inne sprawy. :)

      Usuń
  4. I ja zrezygnowałam z +G. Tylko ciągle muszę uważać, bo pytają, czy loguję się przez +G czy nie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i właśnie przez takie "pytanie" musiałam się ponownie w to wplątać. A ja stara jestem i nie ogarniam. ;>

      Usuń
  5. I can't wait to see what you have planned next, this all looks great. I also cut and start over when making up my own stuff!

    OdpowiedzUsuń
  6. Z G+ Ci pomogę, bo nawet nie za bardzo wiem czy sama z tym działam :( A ja niby młodsza, ale też tematu nie ogarniam, hihi :)
    Twoje kolejne frywolitkowe cudowności powodują u mnie wyrzuty sumienia, bo zakupione w Twoim niegdysiejszym sklepiku czółenko, leży nieużyte.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Ha! Też nie ogarniam:) Podziwiam cierpliwość do tak dużego tworu frywolitkowego!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie się zapowiada. Twoja cierpliwość imponuje mi. Ja chyba bym rzuciła w kąt jeśli by mi coś nie wychodziło i pewnie musiałoby trochę poleżeć i nabrać mocy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Serwetka będzie piękna. Szkoda tylko że wymaga tak dużo wycinania. Trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne te koroneczki , serwera będzie piękne . Ja też nie ogarniam g plus. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. zapowiada się rewelacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  12. ojeju kolejna serwetka - a ktoś kiedyś mówił, że nigdy nie będzie robił serwetek :))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Serwetka uroczo się prezentuje mimo, że to jeszcze nie koniec.

    OdpowiedzUsuń
  14. Będzie piękna serwetka, trzymam kciuki :) pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń

Komentować każdy może, jeden lepiej, drugi gorzej. ;)