Strony

19.12.15

Jak zrobić ekspresowe śnieżynki?

Kiedyś miałam podobne śnieżynki kupione w sklepie. A że zawsze coś tam w oknach wieszam, to dzisiaj piorunem zrealizowałam pomysł na ekspresowe śnieżynki, który pokazali na swoim kanale chłopaki z 5 sposobów na... Notabene nigdy w takim tempie nie zrealizowałam jakiegoś pomysłu, który zobaczyłam w necie. Oj, co ten internet robi z ludźmi!


  To do roboty!


Potrzebne materiały i narzędzia:

 

- pistolet do kleju na gorąco, 
- kilka lasek kleju do niego, 
- wydruk ze wzorami płatków śniegu, 
- papier do pieczenia, na który będziemy wyciskać wzorki z kleju,
- kawałek taśmy klejącej do przyklejenia kartki do blatu, 
- srebrne nitki do zrobienia zawieszek (w filmie do tego celu posłużyła żyłka, ja akurat nie miałam pod ręką)

Wzory znajdziecie w linkach pod filmem (na dole tej notki). Chociaż jak wrzucić w wyszukiwarkę odpowiednie hasło, to jest tam tego od zarąbania. Chyba że ktoś ambitny zechce sam sobie narysować. Tyle że przy tej technice nie ma co szaleć ze skomplikowanymi wzorami, bo i tak wszystko się zleje.



 Tak na marginesie... Teraz już wiem, do czego mi był potrzebny ten brokatowy klej do pistoletu, który widziałam jakiś czas temu w sklepie. Buuu! Z takiego brokatowego śnieżynki byłyby ekstra! Dzisiaj już nie zdążę, ale mam zamiar pomalować jeszcze swoje płatki śniegowe srebrną farbą. Chociaż takie półprzeźroczyste też dobrze wyglądają w oknie.

Po porządnym rozgrzaniu kleju zaczynamy formowanie pierwszej gwiazdki. Z początku miałam problem z ciągnącymi się nitkami kleju, ale jak zaczęłam poruszać pistoletem tylko po śladach wzoru, to wszystkie nitki od razu przyklejały się do całości i problem zniknął. Krótko mówiąc, trening czyni mistrza!

Papieru starczył jeden kawałek, bo gotowe gwiazdki po wystygnięciu bez najmniejszego śladu odrywa się z jego powierzchni.


Mój pierwszy tegoroczny śnieg w aranżacji z kordonkowymi bombkami na parapecie.


I jeszcze w moim oknie z widokiem na ... Ech, widoków z okna to mi nie ma co zazdrościć. Zrobiłam chyba ze dwadzieścia zdjęć, nim udało mi się nacisnąć spust migawki, zanim przejedzie kolejny TIR.


 


Poniżej w okienku jest filmik, w którym chłopaki pokazują, jak wykonać śnieżynki z kleju i jeszcze kilka innych świątecznych ozdób.


Teraz już zmykam i biorę się za poważniejsze sprawy, bo mnie dzisiaj śmierć zagryzie przy tym biurku.  ;>

11 komentarzy:

  1. Faceci , a tacy kreatywni . Twoje ozdoby cudne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ci faceci, jak się ich poobserwuje, to całkiem jak dzieci. :)))

      Usuń
  2. Rok temu robiłam takie z dziećmi swymi osobistymi... Z brokatowego kleju (bo miałam, ha!)... Ale sobie ubzdurałam, że się będą okna trzymać, jak witrażowe.. Ale się nie trzymają, niestety... A że nie mają sznureczków, to leżą na parapecie.. Też ładnie, choć nie tak jednak...
    Teraz myślę, co zrobić z kleju brokatowo niebieskiego, zielonego i czerwonego (złoty i srebrny wybył na śnieżynki) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że ja w pierwszej chwili też próbowałam same przykleić do szyby? Hi,hi! Trzymały się póki ciepłe, dlatego musiałam im jednak dokleić sznureczki.

      Usuń
  3. Tez takie zrobiłam i wyciągam co roku:)

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ślicznie wyszły . Mi się wydaje ,że ten klej nie będzie łatwy w obróbce

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomysł genialny w swej prostocie. Podejrzę, ok ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne gwiazdki !!!
    Serdeczne życzenia Aniu dla Ciebie i Twoich bliskich.
    Ściskam bardzo mocno.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow!!super ppmysl. Łatwy i efektowny. W przyszłym roku na pewno skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super pomysł. W przyszłym roku na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

Komentować każdy może, jeden lepiej, drugi gorzej. ;)