Strony

28.4.16

Patchwork New York Beauty krok po kroku (tutorial)

Zalega mi na dysku kurs szycia patchworków metodą PP, czyli paper pieced. Ten tutorial powstał przy okazji szycia spiskowych Słoneczek, o których możecie przeczytać u Tereni - Czytam, haftuję...
Jest zatem jednocześnie o szyciu skosów i łuków, które to umiejętności trzeba opanować, gdy chce się stworzyć coś takiego. Trudne to jest tylko w pierwszej chwili.

New York Beauty - patchwork
Słoneczka są dziełem kilku osób - szczegóły na blogu Tereni - link u góry notki.

Step by step

Każde zdjęcie jest opisane. Wystarczy oglądać jedno za drugim i wykonywać krok po kroku kolejne czynności, a powinno się udać. Swego czasu parę osób nauczyło się szycia bloków PP z tego kursu, może zatem jeszcze komuś się on przyda.


Tkaniny na patchwork

Do szycia patchworków najlepiej używać tkanin bawełnianych, które się nie rozciągają i nie kurczą po praniu. W ogóle każda szmatka powinna być wcześniej zdekatyzowana, żeby później nie było niespodzianek. Przy okazji dekatyzowania (najlepiej wyprać toto w dobrze ciepłej wodzie z dodatkiem proszku do prania) można też sprawdzić, czy materiał nie farbuje.


Darmowe wzory bloków NYB
Wzory New York Beauty znajdziecie m.in. na stronie Uli Lenz - www.lenzula.de
Słoneczka z mojego kursu pochodzą właśnie z jej strony. Poza tym znajdziecie tam mnóstwo ciekawych wzorów i inspiracji na cudowne patchworki.

Do dzieła!





Patchwork - tutorial























Na koniec jeszcze raz New York Beauty uszyty dla Tereni w całej okazałości.


New York Beauty - patchwork

Miłego dnia!
Anna

15 komentarzy:

  1. Kurs wspaniały Aniu. Nie wiem, czy mi kiedyś PP zrobi klik i zaskoczę.... Dziewczyny próbowały :) Wolę aplikacje :)
    W podanym temacie wspomniałam tylko krótko o moich czerwonych "Słoneczkach" przy okazji umieszczenia zdjęcia w nagłówku bloga. Zmieniam je okresowo, teraz kwitną fiołki, choć w ogródku już przekwitły :)
    "Słoneczka" to najwspanialszy prezent, jaki otrzymałam !!!
    Dziękuję i pozdrawiam ... słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tereniu, każdy ma swoją specjalność. Ty wyspecjalizowałaś się w perfekcyjnych haftach.

      A zmiany w nagłówku Twojego bloga zauważam. :) Dlatego poszukałam, gdzie pisałaś w notce o Słoneczkach. Ależ to była akcja! :)

      Usuń
    2. Dziękuję, ale do perfekcji duuuuuuuuużo mi brakuje :)

      Usuń
  2. ech... kiedy to było - moje słoneczka też tam są a teraz nic nie szyję :-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rok 2006 Reniu <3

      Usuń
    2. Niemożliwe! To nie było wczoraj? Jak ten czas zasuwa. :)))

      Usuń
    3. No niestety,............ przedwczoraj

      Usuń
    4. E, to jeszcze nie tak źle. ;>

      Usuń
  3. Czytelny drogowskaz, aż kusi do podjęia wyzwania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ursa, zachęcam! Patchwork wciąga niesamowicie. Szycie metodą PP daje niesamowite możliwości w tworzeniu wzorów. Tylko trzeba raz przebrnąć przed pierwszy kwadracik. Potem już samo leci. Naprawdę!

      Usuń
    2. Ursa to nasza bardzo zdolna kołderkowa ciocia - spotykamy się w Świętochłowicach :)

      Usuń
    3. Tereniu, to weźcie ją porządnie w obroty! Z Waszą pomocą nauczy się patchworku raz dwa! :)))

      Usuń
  4. Ooo.. było... wspomnienia...

    OdpowiedzUsuń
  5. na tym tutorialu uczyłam się pierwszych njujorków i w ogóle pp. Mam wielki sentyment <3 :)

    OdpowiedzUsuń

Komentować każdy może, jeden lepiej, drugi gorzej. ;)