8.11.15

Kto ma ochotę nauczyć się robić frywolitki?

Albo przypomnieć sobie, jak to się robi? ;>
Chyba  z dziesięć lat temu nagrałam filmik z instrukcją wykonywania frywolitkowych wiązań, ale gdzieś przepadł w czeluściach internetu. Ponieważ jednak co rusz uczę kogoś tej sztuki i co jakiś czas zdarza się, że po takiej nauce dzwoni telefon:  "Ratunku,  pomocy! Zapomniałam, jak to się robi!" , postanowiłam...

Co prawda nic nie zastąpi nauki na żywo, ale zawsze to będzie jakaś pomoc.


W filmie tyle się nagadałam (tym razem naprawdę!), że... :)
(Filmik można też zobaczyć bezpośrednio na moim kanale na YouTube - Anna Katarzyna.)

Czółenka w dłoń! 


Ps: Jak się dorobię lepszej kamery, to zrobię lepszy film. Słowo harcerza!

16 komentarzy:

  1. Super kursik, ale mi lepiej robi się igłą:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roza, widziałaś kiedyś różnicę między frywolitką igłową a czółenkową?

      Usuń
  2. Koroneczko - dziękuję Ci bardzo :)))

    ja też należę do grupy co "zapomniały jak to się robi"

    więc taki super przypominacz bardzo, bardzo mi się przyda :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. basta, to odkop czółenka i do dzieła! :)

      Usuń
  3. Super! Pracy mam po pachy, gdzie tam, po nos, w dodatku wierna byłam igle a teraz ciągnie mnie do spróbowania czółenka. Kusicielka !! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Janeczko, frywolitki są dla pracowitych. Zresztą sama o tym wiesz, prawda? :) Poza tym jestem przekonana, że przy Twoich zdolnościach raz dwa załapiesz technikę czółenkową.

      Usuń
  4. Zawsze chcę, ale czasu jakby nie ma... Kursik bardzo dobry i niestety będę musiała do niego wrócić. Początek dosyć łatwy wydaje się, ale druga część już trochę trudniejsza. Dziękuję za tę lekcję :)) Zapisuję na pulpicie. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulu, która druga część? To może nagram to samo jeszcze raz? Mi samej trudno to ocenić, dlatego będę wdzięczna za wszelkie uwagi. :)

      Usuń
  5. Świetny filmik... Jeśli pozwolisz, podam go dalej paniom na moim kółku rękodzielniczym - w ubiegłym roku uczyłam je frywolitki, ale niektóre zapomniały, a ponieważ akurat teraz zajmujemy się inną działalnością i innymi dłubaninkami i w najbliższej przyszłości nie planuję wracać do czółenek, to choć tyle mogłabym dla nich zrobić - podrzucić im linka do dobrego filmiku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobatko, podawaj, jak najbardziej! Wszak po to go nagrałam. :)

      Usuń
    2. Dziękuję uprzejmie :D
      To lecę wklepać na naszego robótkowego bloga :)
      Miłego wieczorku...

      Usuń
  6. nie, nie, nie ! i tak już nie mam czasu na cokolwiek ale .... zawsze chciałam nauczyć się frywolitki, eh idę oglądać .. przegrałam z postanowieniem trzymania się jednej techniki :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, tak, tak! Tylko trzeba sobie zamówić wiaderko czasu u Świętego Mikołaja. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo podoba mi się frywolitka ale raczej jestem oporna na jej nauczenie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wydaje mi sie,że robię tak jak na filmiku, a węzełki się nie przesuwają, co robić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halino, zwróć uwagę, czy przeskakuje Ci węzełek z jednej nitki na drugą. I koniecznie ucz się na dwóch kolorach nitek. Wtedy łatwiej wszystko zauważyć.

      Usuń

Komentować każdy może, jeden lepiej, drugi gorzej. ;)