Jak to czasem trudno samemu wpaść na najprostsze rozwiązania. Ale od czego są przyjaciele. :))) Renulek, po moim porannym apelu, wpadła na pomysł, bym przesłała jej na telefon zdjęcia mojej bombki, ona zrzuci je na dysk i wyśle mi na maila. Bo ja sama to taka się techniczna okazuję, że do dzisiaj nie mam czym zrzucać zdjęć z telefonu na kompa. I tak to żyję sobie na moim dzikim zachodzie bez kabelków wszelkich, dając się wyprzedzać światu. Co więcej wcale, ale to wcale nie chce mi się z tym światem ścigać.
Ad rem!
Poniżej schemat całości bombeczkowych pantalonów.
Wynika z niego, że trzeba zrobić część górną (obszerniejszą) i dolną (skąpą dość). Po czym za pomocą nitki i igły połączyć obie części już na bombce. Na zdjęciach jest bombka zrobiona przeze mnie. Moim staromodnym telefonem z klapką.
Schemat się powiększa po kliknięciu weń.
Pantalony zrobione czółenkiem z nitki nr 20 pasują na bombkę o średnicy 6 cm.
Wzór do użytku prywatnego, czyli na własną choinkę i na prezenty.
Jeśli robisz coś według moich wzorów, będzie mi miło, jeśli podasz linka do mnie.
Wzór do prywatnego wykorzystania, czyli na własną choinkę i na prezenty dla bliskich.
Jeszcze zdjęcia mojej bombeczki.
Jaki telefon, takie zdjęcia. ;)
Jeszcze tylko kwiatek dla Renulka.
Renulku, dziękuję!
Bardzo eleganckie pantalony :))
OdpowiedzUsuńBa! Wszak każda bombka to elegantka, więc i gacie musi mieć galantne. ;)
UsuńPiękne ubranko !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Tereniu! XOXO
Usuńto jest absolutnie, zachwycające !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNo tak! Już wiem ,że muszę zmienić ilości kwiatków, łuczków, pikotków:) Ale coś tam wykombinuję, musi się udać:)!!!!
OdpowiedzUsuńNutko, raczej poszukaj większej bombki. Albo zrób 5 kwiatków w "talii" bombki i górną część zrób taką samą jak dolną. Czyli robisz środek i dwa doły, i z obu stron łączenia nitką. Wtedy powinno pasować.
UsuńDzięki , właśnie kombinuję:)!
UsuńDzięki, właśnie coś muszę wykombinować:)!
Usuńbombeczka miala ochote najpierw popodrozowac troche;-) i to dlatego;-) a ja nawet nie zrzucalam fotek na dysk tylko od razu z telefonu wyslalam Ci na maila:D ot takie sprytne urzadzonko ale jaka wygoda:)
OdpowiedzUsuńNie dobijaj mnie! Bo już i tak czuję się wystarczająco zacofana. ;>
Usuńaha dzieki za kwiatuszka:) w moich ulubionych ostatnio kolorach:)
OdpowiedzUsuńA nie mówiłam,że pięknie będzie?;)
OdpowiedzUsuńPiękne galotki, a schemacików nigdy dość. Pozdrawiam Małgosia
OdpowiedzUsuńwow, od razu bombka wygląda inaczej
OdpowiedzUsuńPiękna .Że moja tez niby taka będzie ?
OdpowiedzUsuńTego luźnego kwiatuszka to sobie już wrobiłam , bo one maj pikotki z dwóch stron ,ale to widać dopiero jak sie człowiek kawy napije . Na czczo nic nie widać i się nie da .
Aniu bardzo ci dziękuję za caly schemat ,dziś jadę w kilkudniowa delegacje a czółenka w walizce waza tyle co nic i wieczorami nie zawsze człowiek ma ochotę się integrować ,są tacy co wola supełki wiązać.
To nie pantaloty, toż to suknia wieczorowa!
OdpowiedzUsuńNo tak. No TO jest frywolitka, bo mój ohydek, który przyrasta to ma dalekooooooo.... do frywolitki, ale sie nie poddaję....
OdpowiedzUsuńpiękne ubranko ma Twoja bombeczka. Taka mała, a ile "kilometrów już zrobiła".
OdpowiedzUsuńJeszcze takie piękne kwiaty są w Twoim ogrodzie Aniu.
dziękuję ,dziekuję ,dziękuję
OdpowiedzUsuńTo nie pantalony, to juz getry całe!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ubranko dla bombeczki zrobiłaś. Muszę sama spróbować zrobić takie cudo.
OdpowiedzUsuńjestes wielkaaaaa bardzo dziękuję
OdpowiedzUsuńpiękne pantalony
OdpowiedzUsuńw porównaniu do Twoich gatek, to to w co mnie się udało kiedyś ubrać bombki to zdecydowanie były stringi :)
A ja jestem strasznie zapóźniona z nauką frywolitki :( I co tu gorsze-aparat bez kabelków czy nieopanowane frywolitki?
OdpowiedzUsuń:)