26.10.14

Koronka klockowa daje ogromne możliwości

Tym, co najbardziej pociąga mnie w koronce klockowej to fakt, że można sobie narysować własny rysunek, przypiąć go do wałka i na jego podstawie upleść własną niepowtarzalną koronkę. I nie bać się, jak w przypadku frywolitek, czy szydełka, że po skończeniu rzędu coś będzie ciągnęło, albo się falowało.
Na razie jeszcze nie do końca dowierzam swoim umiejętnościom i doświadczeniu w rysowaniu wzorów na koronki, dlatego tym razem jako podstawą posłużyłam się wzorkiem Madonny, który pokazywałam w dwóch poprzednich postach. Chociaż i tamte Madonny różniły się trochę od siebie. Zobaczycie je tutaj: Madonna klockowa nr 1 i Madonna klockowa nr 2.

Zastosowane w tej koronce sploty to płócienko i płócienko z kręceniami, listki i sznureczek. Czyli klockowe przedszkole.

I jak Wam się podoba mój obrazek? Bo ja jestem dumna i blada! :)))





 Tak wyglądał mój obrazek w trakcie pracy. Widać przy okazji, że na rysunku wypełnienie welonu wygląda inaczej, niż w gotowej koronce. Początkowo chciałam tam zrobić siekankę,  która jednak nie chciała mi się układać tak, jak sobie wyobrażałam. Prułam kilka razy. Ostatecznie się poddałam i zrobiłam listeczki ze sznureczkiem.
Koronkę tę zrobiłam z nitki bawełnianej nr 30. Wysokość gotowej koronki to 17 cm.


Na koniec zestawienie wszystkich trzech obrazków. Widać postępy? ;>


Miłej niedzieli! :)

13 komentarzy:

  1. Och cudna Madonna ....każda jest piękna. Dla Mnie to mistrzostwo świata.....Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne, wszystkie są piękne i doskonałe :)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie każda koronka jest piękna. Lubię w klockach to, że można wykonać każdy wzorek niemal zawsze inaczej :) Piękne interpretacje wzoru.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudo :-) Jest piękna. Jestem zakochana w tych koronkach, chętnie bym się nauczyła, ale to musi jeszcze chwilę poczekać. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluje własnej interpretacji .Piękne są wszystkie Madonny.

    OdpowiedzUsuń
  6. łał!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    jestem autentycznie zachwycona !!!!
    powiało urokiem dawnych epok.....
    pięknaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!1

    OdpowiedzUsuń
  7. możesz być z siebie dumna i blada do potęgi n-tej...:) Dla mnie ta technika to czarna magia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolejna cudna Madonna. Podziwiam te cudeńka.Wcale się nie dziwię, że szybko znikają ze ściany.

    OdpowiedzUsuń
  9. też jestem z Ciebie dumna i zazdroszczę cierpliwości ;-) to jednak jak wiesz nie moja bajka :-)
    piękne wszystkie trzy ale chyba ta mi się najbardziej podoba ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję wszystkim za miłe komentarze! :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. aż mi sie kawa uchlapała,takie prace zawsze moge podziwiać u ciebie i w Bobowej na festiwalu koronki-może kiedyś cię tam spotkam

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow ! Very very beautiful & elegant . I like all the versions but this is probably the best :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesłychane - zapiera dech!

    OdpowiedzUsuń

Komentować każdy może, jeden lepiej, drugi gorzej. ;)