12.12.19

Domki z gliny od Jasia

Przejadł mi się fb i postanowiłam wrócić do swojej strony na blogu. Statystyki pokazują, że mimo braku nowych postów ciągle jeszcze tutaj zaglądacie. Zatem tabadam! Jestem! :) Z moimi domkami.

Ostatnio, jeśli lepię jakieś domki, to własnie takie a`la puzzle, żeby można je było ustawiać w jednym ciągu ciasno jak kamieniczki przy rynku w miasteczku.

Te akurat domki są szczególne, bo ulepiłam je z gliny, którą dostałam od Jasia Kudrewicza z Podlasia. Jasia już nie ma z nami. Zmarł dwa lata temu. Wielka szkoda, bo był to świetny garncarz z dziada pradziada i dusza człowiek.





Miłego dnia! :)

8 komentarzy:

  1. Domki świetne, właśnie takie kamieniczki są najfajniejsze :) bo mogą stać oddzielnie i razem

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę że wróciłaś do bloga !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. I bardzo dobrze, że wróciłaś do blogowania. A domki są przecudne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Domki przesłodkie. Cieszę się, że znów jesteś z nami. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Domki do zjedzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne domki. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. O, mało że zaglądacie, to jeszcze się odezwaliście! Bardzo się cieszę! :) Jednak istnieje jeszcze życie poza fejsbukiem. ;) Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń

Komentować każdy może, jeden lepiej, drugi gorzej. ;)