5.9.13

Jak uszyć kołnierz, który się ładnie układa?

Ponieważ płaszcze mają być gotowe do końca września, jako osoba dotknięta prokrastynacją*, upchnęłam wełny na regale i wyciągnęłam bawełny. Skroiłam sobie szmizjerkę z dżinsu, który czekał na swoją chwilę co najmniej 10 lat i żakiet do białej letniej sukienki. Sukienkę miałam już kilka razy na sobie. Jest bez rękawów, więc jeśli jeszcze chcę ją w tym roku włożyć, to bez żakietu ani rusz. Szycie jednak zaczęłam od szmizjerki. Będzie z długimi rękawami. I z kołnierzem. Przy okazji  coś Wam pokażę. Może się przyda szyjącym początkującym koleżankom.


Mały myk przy szyciu kołnierza

Im grubszy materiał, tym trudniej uszyć kołnierz idealny. Dlatego przy zszywaniu kołnierza z grubych tkanin warto nieco naddać wierzchniej warstwy materiału, a przy każdym leciutko podciąć brzeg dolnej warstwy kołnierza - ten, który przyszywa się do podkroju szyi.

Jeszcze raz cała operacja na rysunku. Przy wszywani oczywiście układamy oba brzegi materiału razem, dzięki temu kołnierz od razu sam się wywinie we właściwym kierunku. 


 Na zdjęciach kołnierz do mojej sukienki. Przyciachałam go leciutko po łuku. 

 

Szmizjerka wycięta z przyszpiloną formą.

Biały żakiet jako byt w możności 
Z haftowanego sztruksu do białej sukienki.
Pa, pa! Wracam do pracy.  Tylko jeszcze nie wiem, do której.

--------
* Zawsze to dobrze mieć naukowe usprawiedliwienie dla swojego lenistwa. ;)

13 komentarzy:

  1. Ja z szycia to tylko ..... frywolitki umiem:)i to jeszcze na igle, a teraz to zszywam kulki koralikowe i to też mnie wnerwia :) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nutko, koralikowe kulki szyjesz pierwsza klasa!

      Usuń
  2. U krawcowej :) To już nie amatorszczyzna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co se, Jolcia, myślisz! ;>

      Usuń
    2. Myślę se... że to pełna profeska Aniu :)

      Usuń
  3. Ja chętnie skorzystam z porad szycia, ponieważ szyję od dawna ale mało skomplikowane rzeczy, ostatnio jednak uszyłam sobie letnią sukienke w groszki z wykroju z Burdy i wyszła wdg koleżanek bardzo dobrze, więc się zmotywowałam, ale na szmizjerkę niestety jestem za słaba:(( a szkoda bo lubię bardzo ten fason, zyczę sukcesów i pochwal się gotową:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Utkane, w szmizjerkach nie ma nic specjalnie skomplikowanego. Powolutku, krok po kroczku i samo wychodzi. Napisz może, czego się obawiasz przy tym szyciu, to coś razem zaradzimy. Szycie jest proste. Naprawdę!

      Usuń
    2. Aha, szmizjerka już gotowa. Nawet zatrzaski w szufladzie znalazłam, więc od razu nabiłam. Tylko zdjęcia na razie nie mam czasu zrobić.

      Usuń
  4. widzę że nieżle sobie radzisz w szyciu

    OdpowiedzUsuń
  5. Cokolwiek znaczy prokrastynacja, chętnie ją przygarnę, skoro takie efekty niesie :-D

    OdpowiedzUsuń
  6. ech... to teraz ta wełna poleży jak ten dżinsik? w sumie za 10 lat też będzie wrzesień - przynajmniej mam taką nadzieję :)
    a z porad tym razem nie skorzystam bo ja NIECIERPIE SZYĆ!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Baaa....rdzo dawno nie zaglądałam, bo gdzieś mi zginęłaś:)) a tu tyle nowości. Podziwiam za wszechstronność. To się nazywa utalentowana kobietka:)) Wcześniej tak bardzo spodobały mi się Twoje frywolitki aż postanowiłam nauczyć się przynajmniej podstaw. To tak w ramach sprawdzenia się, czy potrafię:)) Długo mi to zajęło, ale "stawiam " już pierwsze koślawe słupki:))) Dzięki Twojej uprzejmości, skorzystam ze wzoru na "Gatki na bombkę". Mam nadzieje, że sobie poradzę:)) Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. elfi, poradzisz sobie na pewno! :) I nawet nie wiesz, jak mi miło wiedzieć ,że Cię zainspirowałam. :)))

      Usuń

Komentować każdy może, jeden lepiej, drugi gorzej. ;)