Marzy mi się...
Domek jest już wypalony. Nabrał koloru jasnoczerwonej cegły. Bo cegły robi się z gliny, jakby kto nie wiedział. Nie będę tego domku szkliwić. Wypaliłam go już w maksymalnej temperaturze, jaką znosi ta glina i takim go pozostawię. Mi się podoba. Krasnoludkom nie musi.:p
Przez tylne wejście można włożyć do domku świeczkę i wtedy "stanie się jasność".
Domek jest już wypalony. Nabrał koloru jasnoczerwonej cegły. Bo cegły robi się z gliny, jakby kto nie wiedział. Nie będę tego domku szkliwić. Wypaliłam go już w maksymalnej temperaturze, jaką znosi ta glina i takim go pozostawię. Mi się podoba. Krasnoludkom nie musi.:p
Przez tylne wejście można włożyć do domku świeczkę i wtedy "stanie się jasność".
cudny domek - taki z duszą :)
OdpowiedzUsuńja bym chciała ....lawendowy :)
pozdrawiam serdecznie :)
To jest do zrobienia. :)
UsuńŚliczny:) - wygląda jak chatka z piernika:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie radzę nikomu próbować go zjeść. ;>
UsuńPrześliczny domeczek....
OdpowiedzUsuńCudny :)
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba wlasnie taki pieczony , ale jakbys szkliwila to tez pewnie by mi się spodobal . Krasnoludki pewnie juz sa tylko one nie lubia podgladaczy.
OdpowiedzUsuńInne lekko poszkliwiłam. Pokażę je po niedzieli. Jak krasnoludki zrobią zdjęcia, rzecz jasna. :)
UsuńDomek śliczny.:)
OdpowiedzUsuńWow, cudny.
OdpowiedzUsuńPiękny domeczek. taki klimatyczny, jakby bajkowy. Ja dla odmiany bym go potraktowała bezbarwnym lakierem by utrwalić kolor i zabezpieczyć przed osiadającym kurzem. Wprawdzie nie znam się na tym, więc może tą opinią "strzeliła samobója".
OdpowiedzUsuńŚliczny! Też mi się w tej wersji podoba! Pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńthank you
سعودي اوتو
Śliczny domek😄
OdpowiedzUsuń