Najpierw obowiązki, potem przyjemności
Znacie to powiedzenie? Jasne, że znacie! Sama słyszałam je tysiące razy.
Oczywiście, najpierw robimy to, co konieczne, a przyjemności spychamy na później. Jak nam starczy czasu i sił. Tylko że nie da się zbyt długo żyć samymi obowiązkami. Potrzebujemy piękna wokół siebie. Potrzebujemy też własnoręcznie stworzyć coś pięknego. Potrzebujemy tego, jak powietrza!
W głowie kłębią się pomysły. Jednak gdy nie weźmiemy się za ich realizację od razu, z czasem o nich zapominamy. Albo odkładamy w nieskończoność i kiedy wreszcie mamy czas na przyjemności, to nie wiemy, co zrobić (wydziergać, ulepić, wyciąć, uszyć...). Dlatego ja sama stosuję wobec siebie kilka tricków, które pomagają mi w realizacji moich pomysłów.
Znacie to powiedzenie? Jasne, że znacie! Sama słyszałam je tysiące razy.
Oczywiście, najpierw robimy to, co konieczne, a przyjemności spychamy na później. Jak nam starczy czasu i sił. Tylko że nie da się zbyt długo żyć samymi obowiązkami. Potrzebujemy piękna wokół siebie. Potrzebujemy też własnoręcznie stworzyć coś pięknego. Potrzebujemy tego, jak powietrza!
W głowie kłębią się pomysły. Jednak gdy nie weźmiemy się za ich realizację od razu, z czasem o nich zapominamy. Albo odkładamy w nieskończoność i kiedy wreszcie mamy czas na przyjemności, to nie wiemy, co zrobić (wydziergać, ulepić, wyciąć, uszyć...). Dlatego ja sama stosuję wobec siebie kilka tricków, które pomagają mi w realizacji moich pomysłów.