Kiedyś miałam podobne śnieżynki kupione w sklepie. A że zawsze coś tam w oknach wieszam, to dzisiaj piorunem zrealizowałam pomysł na ekspresowe śnieżynki, który pokazali na swoim kanale chłopaki z 5 sposobów na... Notabene nigdy w takim tempie nie zrealizowałam jakiegoś pomysłu, który zobaczyłam w necie. Oj, co ten internet robi z ludźmi!
Wzory znajdziecie w linkach pod filmem (na dole tej notki). Chociaż jak wrzucić w wyszukiwarkę odpowiednie hasło, to jest tam tego od zarąbania. Chyba że ktoś ambitny zechce sam sobie narysować. Tyle że przy tej technice nie ma co szaleć ze skomplikowanymi wzorami, bo i tak wszystko się zleje.
Tak na marginesie... Teraz już wiem, do czego mi był potrzebny ten brokatowy klej do pistoletu, który widziałam jakiś czas temu w sklepie. Buuu! Z takiego brokatowego śnieżynki byłyby ekstra! Dzisiaj już nie zdążę, ale mam zamiar pomalować jeszcze swoje płatki śniegowe srebrną farbą. Chociaż takie półprzeźroczyste też dobrze wyglądają w oknie.
Po porządnym rozgrzaniu kleju zaczynamy formowanie pierwszej gwiazdki. Z początku miałam problem z ciągnącymi się nitkami kleju, ale jak zaczęłam poruszać pistoletem tylko po śladach wzoru, to wszystkie nitki od razu przyklejały się do całości i problem zniknął. Krótko mówiąc, trening czyni mistrza!
Papieru starczył jeden kawałek, bo gotowe gwiazdki po wystygnięciu bez najmniejszego śladu odrywa się z jego powierzchni.
Mój pierwszy tegoroczny śnieg w aranżacji z kordonkowymi bombkami na parapecie.
I jeszcze w moim oknie z widokiem na ... Ech, widoków z okna to mi nie ma co zazdrościć. Zrobiłam chyba ze dwadzieścia zdjęć, nim udało mi się nacisnąć spust migawki, zanim przejedzie kolejny TIR.
Poniżej w okienku jest filmik, w którym chłopaki pokazują, jak wykonać śnieżynki z kleju i jeszcze kilka innych świątecznych ozdób.
To do roboty!
Potrzebne materiały i narzędzia:
- pistolet do kleju na gorąco,
- kilka lasek kleju do niego,
- wydruk ze wzorami płatków śniegu,
- papier do pieczenia, na który będziemy wyciskać wzorki z kleju,
- kawałek taśmy klejącej do przyklejenia kartki do blatu,
- srebrne nitki do zrobienia zawieszek (w filmie do tego celu posłużyła żyłka, ja akurat nie miałam pod ręką)
Tak na marginesie... Teraz już wiem, do czego mi był potrzebny ten brokatowy klej do pistoletu, który widziałam jakiś czas temu w sklepie. Buuu! Z takiego brokatowego śnieżynki byłyby ekstra! Dzisiaj już nie zdążę, ale mam zamiar pomalować jeszcze swoje płatki śniegowe srebrną farbą. Chociaż takie półprzeźroczyste też dobrze wyglądają w oknie.
Po porządnym rozgrzaniu kleju zaczynamy formowanie pierwszej gwiazdki. Z początku miałam problem z ciągnącymi się nitkami kleju, ale jak zaczęłam poruszać pistoletem tylko po śladach wzoru, to wszystkie nitki od razu przyklejały się do całości i problem zniknął. Krótko mówiąc, trening czyni mistrza!
Papieru starczył jeden kawałek, bo gotowe gwiazdki po wystygnięciu bez najmniejszego śladu odrywa się z jego powierzchni.
Mój pierwszy tegoroczny śnieg w aranżacji z kordonkowymi bombkami na parapecie.
I jeszcze w moim oknie z widokiem na ... Ech, widoków z okna to mi nie ma co zazdrościć. Zrobiłam chyba ze dwadzieścia zdjęć, nim udało mi się nacisnąć spust migawki, zanim przejedzie kolejny TIR.
Teraz już zmykam i biorę się za poważniejsze sprawy, bo mnie dzisiaj śmierć zagryzie przy tym biurku. ;>
Faceci , a tacy kreatywni . Twoje ozdoby cudne
OdpowiedzUsuńCi faceci, jak się ich poobserwuje, to całkiem jak dzieci. :)))
UsuńRok temu robiłam takie z dziećmi swymi osobistymi... Z brokatowego kleju (bo miałam, ha!)... Ale sobie ubzdurałam, że się będą okna trzymać, jak witrażowe.. Ale się nie trzymają, niestety... A że nie mają sznureczków, to leżą na parapecie.. Też ładnie, choć nie tak jednak...
OdpowiedzUsuńTeraz myślę, co zrobić z kleju brokatowo niebieskiego, zielonego i czerwonego (złoty i srebrny wybył na śnieżynki) :)
A wiesz, że ja w pierwszej chwili też próbowałam same przykleić do szyby? Hi,hi! Trzymały się póki ciepłe, dlatego musiałam im jednak dokleić sznureczki.
UsuńFajne gwiazdeczki:)
OdpowiedzUsuńTez takie zrobiłam i wyciągam co roku:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
ślicznie wyszły . Mi się wydaje ,że ten klej nie będzie łatwy w obróbce
OdpowiedzUsuńPomysł genialny w swej prostocie. Podejrzę, ok ?
OdpowiedzUsuńBardzo fajne gwiazdki !!!
OdpowiedzUsuńSerdeczne życzenia Aniu dla Ciebie i Twoich bliskich.
Ściskam bardzo mocno.
Wow!!super ppmysl. Łatwy i efektowny. W przyszłym roku na pewno skorzystam.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. W przyszłym roku na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń