Za szybko mi się ciemno robi, za szybko dni uciekają, ale muszę się czymś pochwalić!
Kilka dni temu listonosz przyniósł mi paczuszkę.
Wcześniej widziałam zawartość paczuszki u Trilli, ale przez myśl mi nawet nie przyszło, że ... Po prostu mnie zamurowało, wbiło w podłogę, a potem uniosło metr nad nią z radości! :)))
Nie, nie! Pierniczki były tylko dodatkiem do zasadniczej zawartości. Bardzo pysznym dodatkiem.Takich pierniczków jeszcze nie jadłam. Lekkie, kruche, ale nie twarde. Mniam!
Widzicie te gwiazdeczki na choince? :)))
Zasadniczą zawartością paczuszki była prześliczna, cudownie mięciutka i cieplutka chusta! A ja przecież chustolubem jestem! Na dodatek w kolorze, który bardzo, ale to bardzo lubię! No, po porostu Trilli to czarodziejka!
Zdjęcia chusty capnęłam z bloga Trilli - Przyjemne z pożytecznym, bo ona sama pięknie ją sfotografowała. Tam też zobaczycie więcej zdjęć.
Dostałam w jeszcze inne prezenty od robótkujących koleżanek. W najbliższych dniach nie omieszkam pochwalić się nimi wszystkimi. :)
Kilka dni temu listonosz przyniósł mi paczuszkę.
Wcześniej widziałam zawartość paczuszki u Trilli, ale przez myśl mi nawet nie przyszło, że ... Po prostu mnie zamurowało, wbiło w podłogę, a potem uniosło metr nad nią z radości! :)))
Nie, nie! Pierniczki były tylko dodatkiem do zasadniczej zawartości. Bardzo pysznym dodatkiem.Takich pierniczków jeszcze nie jadłam. Lekkie, kruche, ale nie twarde. Mniam!
Widzicie te gwiazdeczki na choince? :)))
Zasadniczą zawartością paczuszki była prześliczna, cudownie mięciutka i cieplutka chusta! A ja przecież chustolubem jestem! Na dodatek w kolorze, który bardzo, ale to bardzo lubię! No, po porostu Trilli to czarodziejka!
Zdjęcia chusty capnęłam z bloga Trilli - Przyjemne z pożytecznym, bo ona sama pięknie ją sfotografowała. Tam też zobaczycie więcej zdjęć.
Dostałam w jeszcze inne prezenty od robótkujących koleżanek. W najbliższych dniach nie omieszkam pochwalić się nimi wszystkimi. :)
Gratuluję! Chusta faktycznie zachwycająca!!!
OdpowiedzUsuńO matko:) Cudenko!!!!!
OdpowiedzUsuńAnia... szczęściara!
OdpowiedzUsuńPrzecudna chusta!
OdpowiedzUsuńAle pięknie sfotografowałaś pierniczki :) Aż chce się po nie sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńAniu..no co ja mam napisać...Ty wiesz że DOBRO POWRACA :) zawsze...
Dziękuję,dziękuję,dziękuję :)
Ulu! :)))
UsuńTakiemu to dobrze..nie dosc ze piekna, cudna, chuste dostalas to jeszcze pierniczki czyli jedzonko mniamnusne..po cichu Ci tej chusty zazdroszcze..)
OdpowiedzUsuńAlicjo, bo ja grzeczna byłam, to mnie teraz Mikołaj święty przez swoich pomocników obdarowuje. :)))
UsuńZazdroszczenie jak najbardziej zrozumiałe! Hi, hi!
Chusta jest prześliczna. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSzczęściara... :P
OdpowiedzUsuńPiękna, a pierniczki, mniam - wzięłoby się na ząbek :-)
OdpowiedzUsuńOj ta Uleńka, nasza dobra duszyczka :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, to chyba najtrafniejsze określenie Uli. :)))
UsuńPrzyjemnie tak dostawać prezenty-niespodzianki!!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzeurocza chusta! Rewelacja na chłodne zimowe wieczory. I pierniczki ❤
OdpowiedzUsuńPrzesyłam trochę słoneczka i ciepełka :)
PO prostu Ci "zazdraszczam" i już....śliczności prezenty...Całuski pa....
OdpowiedzUsuńJaka chusta!!! fantastyczna!!!
OdpowiedzUsuń