Cudne dzieła sztuki. Czarno-czarne dla mnie najpiękniejsze. Zawsze podziwiałam dziergaczy i supełkowców :) Sama nie posiadłam umiejętnosci koronczarskich, ale wyobrazam sobie ile cierpliwości potrzeba, żeby wszystko tak równo i pięknie wyszło. Buziaki!
cudowne! przepiękne! fantastyczne! fenomenalne! genialne! (za późna pora dla mojego mózgu na wymyślanie kolejnej masy pochwalnych przymiotników) naprawdę, jestem szczerze zachwycona! gratuluję cierpliwości :)
Cudne dzieła sztuki. Czarno-czarne dla mnie najpiękniejsze.
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiałam dziergaczy i supełkowców :) Sama nie posiadłam umiejętnosci koronczarskich, ale wyobrazam sobie ile cierpliwości potrzeba, żeby wszystko tak równo i pięknie wyszło.
Buziaki!
Kasiu, mówiąc krótko, trzeba tej ciepliwości dużo. :)
UsuńDzięki! :)))
Wszystkie śliczne, ale całe czarne to naj, naj :D
OdpowiedzUsuńNo ba! Pewnie, że może być... I to jeszcze jak ;)
OdpowiedzUsuńNo ba! Pewnie, że może być... I to jeszcze jak :)
OdpowiedzUsuńcudowne! przepiękne! fantastyczne! fenomenalne! genialne! (za późna pora dla mojego mózgu na wymyślanie kolejnej masy pochwalnych przymiotników) naprawdę, jestem szczerze zachwycona! gratuluję cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńAch jakie one cudne!!!! I jakie hiszpanskie!!!! Piekne wrecz, to sie na wzdychalam :)
OdpowiedzUsuńTak tak może być...Czasami trzeba się tylko po gapić...Przepiękne...Całuski pa...
OdpowiedzUsuńObłędne są !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lacrima
Cudowne!! I moje kolorki ukochane :)mnie to chyba te drugie B&R i całe czarne naj naj!
OdpowiedzUsuńCudowne :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne i delikatne :)
OdpowiedzUsuńSzybko i na temat :)
OdpowiedzUsuńAch te z czerwonym mieć :)
Pozdrowionka
Fantastyczny wzór!!
OdpowiedzUsuńCudeńka !
OdpowiedzUsuńPrzygotowania do Walentynek pełną parą! Ceny mogą być :)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo to poszalałaś ze wzrokiem - boski :-)
OdpowiedzUsuńPie=ękne, jak dla tancerek flamenco
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję! :)))
OdpowiedzUsuńCudowne kolczyki.
OdpowiedzUsuńPrzepiekne sa Twoje frywolitki.)
OdpowiedzUsuńNo może być... Ostatecznie...
OdpowiedzUsuńPs: to zazdrość frywoliciary przeze mnie przemawia ;-DD
Ata! Hi, hi, hi! I tak Cię lubię! :D
UsuńWzajemnie :-)))
UsuńPrzepiękne! Dawno żadne kolczyki nie zrobiły na mnie aż takiego wrażenia :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten wzorek! Taki inny. I pełny i dość prosty zarazem.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!
Wersja kolorystyczna dowolna ;)
Dzięki, Alu! A, wiesz, że ten "w sumie dość prosty" trzy dni mi zajął, nim się zaczął układać, tak jak sobie życzyłam? Taka gadziana! ;>
Usuń